Zapraszam na kolejną wycieczkę ulicami Warszawy. Serce roście, patrząc na te słoneczne zdjęcia, podczas gdy za oknami przygnębiające mrozy, śniegi i breje.
Towarzyszem wędrówki będzie tym razem Damien Saez z utworem "Varsovie". Artysta podobno miał romans z Polką, która zapewne stała się inspiracją piosenki.
strasznie fajny motyw tych dwóch jakby czarnoksiężników na czwartym zdjęciu od góry, gdzie je robiłaś?
OdpowiedzUsuńa to, drogi Petryku, jest na stadionie Skry. mam kilka zdjęć z tego miejsca, gdyż znajdują się tam ciekawe graffiti.
OdpowiedzUsuńMmmm... fantastyczne zdjęcia! Ja sama noszę się z zamiarem napisania podobnego posta :) Plan już mam, aparat już mam, teraz poluję tylko na słoneczną pogodę i dzień wolny :)
OdpowiedzUsuńGdzie udało Ci się ustrzelić tego Chopina? Rewelacyjne graffiti!! :)
Marysiu, Chopin znajduje się w jednym z najbardziej zatłoczonych miejsc w Warszawie. Jest to na Placu Defilad, ulica Złota, tuż przy skrzyżowaniu z Marszałkowską.
OdpowiedzUsuńA no tak!:D
OdpowiedzUsuńWłaśnie go dzisiaj przylookałam :)
dzieki za inspirującego posta! :)