sobota, 16 października 2010

Panie Janie, lubię Pana fotografowanie.

Jest nazywany "ojcem polskiej fotografii". Fotografował wrac z synem zniszczone po II wojnie światowej miasta - m.in. Warszawę, Wilno. Jego dokumentacja poświęcona polskiej stolicy obfituje w zdjęcia przedstawiające przerażające i mroczne ruiny. Wiele z nich przypomina abstrakcyjne dzieła, które mają niewiele wspólnego z rzeczywistością. A jednak taka była rzeczywistość. Widzimy na fotografiach martwe miasto, brutalnie pozbawione życia oraz zamyślonych i zagubionych ludzi.
Przed wybuchem II wojny światowej zajmował się tzw. "fotografią ojczystą", która akcentowała narodowość oraz polskość. Tworzył symboliczne krajobrazy i przejmujące portrety. W jego pracowni powstało około 160 albumów poświęconych miastom oraz regionom II Rzeczypospolitej. Uwiecznił na fotografiach przedwojenną architekturę m.in. Warszawy, Lublina, Wilna, Zamościa, Krakowa. Niestety, większość jego dorobku spłonęła w 1944 roku w czasie walk o Wilno. Ocalałe prace można oglądać przede wszystkim w Muzeum Narodowym w Warszawie (kilka lat temu była tu zorganizowana wystawa poświęcona fotografii Bułhaka) i we Wrocławiu, Muzeum Historii Fotografii w Krakowie, Bibliotece Narodowej w Warszawie oraz w Muzeum Sztuki w Łodzi.
A oto kilka zdjęć z bułhakowskiej kolekcji, odzwierciedlające niezwykły talent twórcy:

Warszawa 1945, Aleje Jerozolimskie, teren dawnego Dworca Głównego

Warszawa 1945, ul. Marszałkowska, róg Wilczej

Warszawa po II wojnie światowej

Tęcza, ok. 1930 rok

Wilno, ul. Św. Ignacego, 1917 rok


Katedra

Legitymacja członkowska Polskiego Towarzystwa Fotograficznego
należąca do Jana Bułhaka

Drezno, 1912 rok

Wilno. Pożar, 1916 rok

Warszawa. Widok na dachy Starego Miasta, 1920 rok


"Motywy fotografa są wszędzie i nigdzie. Decyduje o nich, poza osobowością (przenikliwością, wyczuciem) artysty, chwila, jeden moment."

Jan Bułhak (1876–1950)