sobota, 10 marca 2012

Trzy kobiety

Z okazji Dnia Kobiet Dobra Mikstura postanowiła stworzyć post o kobietach, które zostawiły ślad w świecie sztuki. Jednak prawda jest taka, że tych kobiet było mnóstwo. Początki kobiecej sztuki sięgają czasów starożytności. Jedno jest pewnie - każda z tych kobiet, tworzących w różnych epokach i różnych malarskich nurtach, miała ogromny talent i każda choć odrobinę przyczyniła się do artystycznego równouprawnienia. Świat sztuki zdominowany przez mężczyzn otworzył się na kobiecą działalność, która wniosła do niego mnóstwo świeżości i różnorodności. Przed Wami trzy słynne reprezentantki, które postanowiły podbić malarski świat.

Mary Cassatt


Pochodziła z zamożnej rodziny z Pittsburgha. Rodzice Mary byli zaniepokojeni jej feministycznymi zapędami oraz fascynacją światem bohemy. Nie byli jednak w stanie odwieść córki od pomysłu profesjonalnej kariery malarskiej. Niezadowolona ze studiów w Pennsylvania Academy of the Fine Arts postanowiła przeprowadzić się do Paryża. Kobiety nie mogły wówczas dostąpić zaszczytu studiowania w prestiżowej École des Beaux-Arts, dlatego Cassatt postanowiła podjąć nauki u mistrzów, będących absolwentami tejże uczelni. Również wstęp do kawiarni, w których integrowała się paryska awangarda, był zakazany dla kobiet - artystek. Spotykały się one w Luwrze, tam właśnie kopiowały dzieła dawnych mistrzów, wymieniały się doświadczeniami, wspierały się.


Pomińmy okres depresji Cassatt wywołany artystyczną stagnacją oraz konflikt z ojcem, który wciąż nie mógł zaakceptować jej ścieżki kariery. Przejdźmy do najciekawszego okresu twórczości Mary, czyli romansu z impresjonizmem (oraz impresjonistami). Osobą, która zainspirowała artystkę do flirtu z impresjonizmem, był Edgar Degas, który zaprosił ją do aktywnego współorganizowania wystawy impresjonistów. Impresjoniści byli wówczas szeroko krytykowani za stworzenie nurtu odbiegającego od schematów i konwencji wykreowanych przez dawnych mistrzów. Ich dzieła były notorycznie odrzucane przez jury Salonu Paryskiego. Przyjęła zaproszenie Degasa, którego pastelową twórczość niezwykle podziwiała. Rozpoczęła pracę nad dziełami z ogromnym entuzjazmem. Wpadła w "impresjonistyczny nawyk" noszenia wszędzie ze sobą szkicownika i dokumentowania scen życia codziennego. Darzyła głębokim uczuciem Degasa, ale też była świadoma, że skomplikowana natura Degasa utrudniała mu zaangażowanie się w prawdziwą, szczerą relację z kobietą. Musiała więc zadowolić się przyjaźnią.

Była członkiem kręgu impresjonistów do 1886 roku. W roku tym dostarczyła dwa obrazy na pierwsza wystawę impresjonistów w Stanach Zjednoczonych. Potem przestała identyfikować się z jakimkolwiek kierunkiem malarskim i zaczęła eksperymentować z różnymi technikami. Dalej odnosiła sukcesy w świecie sztuki.

Autoportret Mary Cassatt, 1878 rok

Frida Kahlo

Kahlo to jedna z bardziej kontrowersyjnych kobiet ze świata sztuki. Powikłania po wypadku, burzliwe małżeństwo, meksykański temperament, biseksualizm - wszystkie te czynniki wpłynęły na jej twórczość.

W dzieciństwie Frida chorowała na polio, co przyczyniło się do lekkiej deformacji nogi. We wrześniu 1925 roku poważnie ucierpiała w wypadku. Do końca życia będzie jej o tym dniu przypominać dotkliwy ból. Nie będzie również mogła mieć dzieci.Po wypadku Kahlo porzuciła wcześniejsze plany związane ze studiowaniem medycyny i postanowiła poświęcić się malarstwu. Malowała często autoportrety, gdyż był to temat, który znała najlepiej. Z owych autoportretów wyłania się osoba niezwykle samotna oraz cierpiąca. Ukazują fizyczny a także psychiczny ból, udrękę, odizolowanie.

Tak, jak Mary Cassatt podziwiała Degasa, tak też i Frida miała swój obiekt podziwu. Był nim artysta Diego Rivera. Ropuchowata aparycja malarza oraz jego flirciarskie usposobienie nie były przeszkodą. Rivera ukształtował jej styl malarski, a także podbił serce. To było trudne małżeństwo ze względu na ciężkie charaktery zarówno Fridy jak i Diego. Biseksualna Kahlo często miewała romanse z kobietami, które Rivera jeszcze tolerował. Jednak jej relacje z mężczyznami powodowały u niego zazdrość. Diego nie pozostawał dłużny - wdał się w romans z młodszą siostrą artystki. Wzięli rozwód w 1939 roku, lecz rok później ponownie pobrali się.

Nie tylko fizyczne cierpienie było inspiracją (niestety bolesną) dla twórczości Kahlo. W jej dziełach widać fascynację kulturą meksykańską, jej folklorem, kolorytem, religijnością. Często przewijają się tam również elementy surrealistyczne. Obrazy Kahlo ukazują martyrologię w baśniowej scenerii. Brzmi absurdalnie, ale tak rzeczywiście jest. Ukryty w nich krzyk i ból artystki robię wrażenie na widzu, niepokoją, budzą litość, ale też podziw dla siły i poświęcenia.

Frida Kahlo zmarła w 13-go lipca 1954 roku. Jej ostatnie słowa zapisane w dzienniku brzmiały:"Mam nadzieję, że śmierć jest przyjemna i że nigdy nie powrócę". Możliwe,że była to śmierć samobójcza, jednak autopsji nigdy nie przeprowadzono.


Les deux frida, 1939 rok


Tamara Łempicka (de Lempicka)

Podobno urodzona w zamożnej rodzinie Tamara była w dzieciństwie oraz okresie nastoletnim niezłą spryciulą, która symulowała problemy zdrowotne tylko i wyłącznie po to, by wymusić coroczne wyjazdy do Włoch oraz przeniesienie do szkoły w Lozannie. We Włoszech poznała twórczość mistrzów renesansowych. Po rozwodzie rodziców zamieszkała w bogatej dzielnicy St. Petersburga. Postanowiła usamodzielnić się, gdy matka po raz drugi wyszła za mąż.

Determinacja, z jaką realizowała projekt "niezależność",w czasach obecnych spotkałaby się z falą krytyki. Tamara już w wieku piętnastu lat spotkała w operze mężczyznę, którego postanowiła poślubić. Trzy lata później stanęli na ślubnym kobiercu. Jej wybrankiem był Tadeusz Łempicki. Zamieszkali w Paryżu.

Stolica sztuki natchnęła Tamarę do eksperymentów z malarstwem. Szybko odnalazła nurt, który najbardziej jej odpowiadał - Art Deco. Krytykowała impresjonistów za ich "brudne kolory". Mawiała, że jej sztuka będzie czysta, dokładna i elegancka.

Tak też się stało. Szybko stała się ulubioną portrecistką wśród arystokracji. Dzięki szerokim kontaktom mogła wystawiać w najbardziej prestiżowych galeriach i na salonach. Namalowany w 1925 foku autoportret ukazuje niezależną, piękną i niedostępną kobietę. Łempicka w tym czasie świetnie odnajdywała się w świecie paryskiej bohemy. Znała m.in. Pabla Picassa oraz Jeana Cocteau. Podobnie jak Kahlo Tamara była biseksualna, a jej romanse z kobietami oraz z mężczyznami wywoływały wiele skandali. Mąż, zmęczony częstymi i głośnymi lesbijskimi wybrykami żony, opuścił ją.

Sportretowała wiele swoich kochanek. Widać na owych portretach, iż artysta patrzył na modelki z pożądaniem. Jej życie było niezwykle burzliwe i intrygujące, zaś sztuka prowokacyjna, erotyczna i dekadencka. Odbija się w nich ówczesny świat celebrytów oraz obsesja malarki na punkcie życia towarzyskiego. W późniejszym czasie eksperymentowała ze sztuką abstrakcyjną oraz martwą naturą. Jednak był to eksperyment nieudany. W pamięci ludzi, którzy ją podziwiali i wciąż podziwiają, Tamara Łempicka to przede wszystkim niezwykle utalentowana artystka nurtu Art Deco.


Autoportret, Tamara Łempicka