wtorek, 6 kwietnia 2010

Symbolicznie i mistycznie

Dziś urodziny Gustave'a Moreau - wielkiego francuskiego symbolisty. Z tej okazji tenże post na blogu poświęcam symbolizmowi, czyli malarskiej i literackiej reakcji przeciwko realizmowi oraz naturalizmowi.
Symbolizm to kierunek marzycieli i idealistów, dla których transcendencja oraz wyobraźnia odgrywały ważniejszą rolę niż otaczająca ich rzeczywistość. Kierunek ten narodził się w drugiej połowie XIX wieku we Francji oraz Belgii. Zakładał, że nie można poznać świata zmy
słami, że racjonalna interpretacja tego, co nas otacza, nie powinna mieć miejsca i że jedynie SYMBOL może dokładnie opisać rzeczywistość, bo zwykły język nie jest w stanie tego uczynić.

Będąc wrogiem wszelkiej afektacji, wszelkiej fałszywej czułostkowości, ale też wszelkiego obiektywnego opisu, poezja symbolistyczna stara się ująć ideę w sensytywną formę, która jednak nie zadowala się samą sobą, lecz jest podporządkowana idei; forma służy idei jako środek wyrazu. Idea z kolei nie może dopuścić, by pozbawiono ją rozrzutnej ozdoby zewnętrznych analogii; bo; istotna właściwość sztuki symbolistycznej polega na tym, że idei nigdy nie utrwala się pojęciowo ani nie wyraża wprost. I dlatego obrazy natury, czy ludzi, wszystkie zjawiska konkretne nie mogą w tej sztuce ukazywać się same, lecz są przedstawiane symbolicznie przez sensytywnie wyczuwalne ślady, przez utajone powinowactwa z pierwotnymi ideami (J. Moréas, Manifest symboliczny, w: Le Figaro, 18 września 1886)

Gustave Moreau, Orfeusz

Symbolistów często myli się z reprezentantami dekadentyzmu. Mimo wielu podobieństw istniały istotne różnice, które pozwalały rozróżnić te dwa kierunki od siebie. Symboliści kładli nacisk przede wszystkim na marzenia i ideały, podczas gdy dekadenci preferowali mroczne, chorobliwe wręcz tematy oraz gustowali w ornamentyce.
W malarstwie symbolizm to mistyka, tajemnica. Widać tu dużo nawiązań do dekadentyzmu właśnie. To było bardziej filozofowanie na płótnie, subiektywne manipulowanie metaforami, zwodzenie widza. Końcowy efekt procesu malarskiego tworzenia nie był zwykłą kombinacją figur i kolorów, która układała się w spójną całość. Tu jest coś więcej, tu jest symbol - często niejasny, dwuznaczny, zagadkowy. Symbolizm miał istotny wpływ na późniejszy Art Nouveu, a także na niektórych surrealistów (surrrealizm w wykonaniu Rene Magritte'a określano jako "symbolizm plus Freud")
Najważniejszymi przedstawicielami symbolizmu byli: wcześniej wspomniany Gustave Moreau, Gustav Klimt, Henri Fantin - Latour, Edward Munch. Ten ostatni nie był symbolistą na miarę Moreau, ale na pewno kierunek ten miał na niego spory wpływ. Z rodzimego podwórka należałoby wymienić Jacka Malczewskiego, Stanisława Wyspiańskiego oraz Władysława Podkowińskiego (zna
nego z obrazu "Szał uniesień", który możecie zobaczyć na dole).

Władysław Podkowiński, Szał uniesień


Gustav Klimt, Pocałunek

Emile Bernard, Paysannes Bretonnes

Malarstwo Bernarda troszkę rożni się od stylu pozostałych symbolistów. A to dlatego, że duży wpływ na niego miał nie tylko impresjonizm, ale przede wszystkim przyjaźń z van Goghem oraz Gauguinem, która to ma swoje odzwierciedlenie również na płótnach (sposób malowania Bernarda bardzo przypomina ten praktykowany przez Gauguin'a).
Symboliści zawojowali nie tylko malarstwo ale też literaturę oraz muzykę i pozostawili po sobie bogaty dorobek, który stał się inspiracją dla wielu późniejszych twórców. Pamiętajcie - w symbolach tkwi spora siła przekazu.

1 komentarz:

  1. świetny jest Szał uniesień
    i tak zupełnie "niepolski".. ;)

    OdpowiedzUsuń