Biedny i niedowartościowany za życia, został dopiero doceniony po śmierci (w wieku 35 lat). Ba! Odpowiednim słowem opisującym jego pośmiertną wartość jest gloryfikacja, apoteoza wręcz! Zaczęto tworzyć wokół jego osoby legendy i mity, przez co stał się jednym z bardziej idealizowanych artystów XX wieku.
Katalizatorem kariery malarskiej Amadeo były jego... choroby. Walcząc z zapaleniem opłucnej, a po jakimś czasie z durem brzusznym, miał w gorączce wizje wielkich dzieł malarskich i po uzdrowieniu postanowił pójść drogą artysty. Był to trafny wybór, gdyż już we wczesnym dzieciństwie objawił się jego talent.
Podziwiał włoską sztukę, którą chłonął w ogromnych ilościach. Jej klasyczne piękno i harmonia sprawiały, że bardziej skupiał się na kontemplowaniu tego, co widzi, niż na samym procesie tworzenia własnych dzieł. W końcu jednak postanowił przenieść się do Paryża, gdzie rozpoczął się okres artystycznego rozkwitu i egzystencjalnej nędzy oraz upadku...
Amadeo Modigliani
Szybko stał się znany we francuskiej stolicy dzięki urodzie i bystremu umysłowi. Istnieje opinia, iż"Modi", jak go czule nazywano, był prawdopodobnie jednym z ostatnich prawdziwych przedstawicieli cyganerii i bohemy. Darujmy sobie jednak wątki biograficzne i skupmy się na interpretacji twórczości tego artysty.
Modigliani niezwykle wyraziście przedstawiał charaterystyczne cechy swoich modeli. Szczególnie ważną rolę przypisywał on oczom, zwierciadłom duszy, ulubionemu ludzkiemu organowi symbolistów, którzy mieli na Modiego ogromny wpływ w początkach jego kariery. To w nich zawierała się głębia duszy, a jeszcze większy wyraz nadawało im tło zdepersonalizowanej twarzy. Modiglianiego z czystym sumieniem można nazwać mistrzem portretu. Daleko im jednak do portretów w stylu van Dycka czy chociażby Maneta. Modigliani stworzył własny niepowtarzalny wirtuozerski styl. Niektóre ciała wydają się zdeformowane przez nienaturalnie wydłużone głowy i szyje, inne przypominają kukiełki bądź afrykańskie maski, jeszcze inne emanują erotyzmem. I te oczy, które mówią wszystko.
Modigliani niezwykle wyraziście przedstawiał charaterystyczne cechy swoich modeli. Szczególnie ważną rolę przypisywał on oczom, zwierciadłom duszy, ulubionemu ludzkiemu organowi symbolistów, którzy mieli na Modiego ogromny wpływ w początkach jego kariery. To w nich zawierała się głębia duszy, a jeszcze większy wyraz nadawało im tło zdepersonalizowanej twarzy. Modiglianiego z czystym sumieniem można nazwać mistrzem portretu. Daleko im jednak do portretów w stylu van Dycka czy chociażby Maneta. Modigliani stworzył własny niepowtarzalny wirtuozerski styl. Niektóre ciała wydają się zdeformowane przez nienaturalnie wydłużone głowy i szyje, inne przypominają kukiełki bądź afrykańskie maski, jeszcze inne emanują erotyzmem. I te oczy, które mówią wszystko.
Portret Jeanne Hébuterne, kochanki Modiglianiego
Jeanne Hébuterne w żółtym swetrze
Modigliani nie ograniczał się jedynie do malarstwa. Parał się również rzeźbą (jego autorytetem był m.in. Rodin). Podziwiał także starożytne monumenty, które stawały się często artystyczną inspiracją. Jednak tak naprawdę dwa zjawiska wpłynęły na jego decyzję dotyczącą podjęcia próby rzeźbiarstwa. Pierwszym była afrykańska rzeźba, drugim zaś rzeźby Brancusiego, rumuńskiego rzeźbiarza, działającego we Francji.
Historyk sztuki Gerhard Kolberg mawiał, że rzeźby Modigliniego wahają się pomiędzy wysokim ideałem i rzeźbiarskim celem oraz prymitywnym i archaicznym wykonaniem. Potrafił jednak nadać im jedność. Mimo wspomnianego uproszczonego wykonania, dzieła rzeźbiarskie Modiglianiego charakteryzują się swoistą majestatycznością a także abstrakcją, którą później zaczął również stosować w malarstwie.
Historyk sztuki Gerhard Kolberg mawiał, że rzeźby Modigliniego wahają się pomiędzy wysokim ideałem i rzeźbiarskim celem oraz prymitywnym i archaicznym wykonaniem. Potrafił jednak nadać im jedność. Mimo wspomnianego uproszczonego wykonania, dzieła rzeźbiarskie Modiglianiego charakteryzują się swoistą majestatycznością a także abstrakcją, którą później zaczął również stosować w malarstwie.
"Głowa", Amadeo Modigliani
Modigliani był samotnikiem. Kroczył własną artystyczną ścieżką, przez co był krytkowany aczkolwiek również podziwiany przez swoich kolegów po fachu. Mimo różnego podejścia do swej kariery, znalazło się dla niego miejsce w hermetycznym świecie awangardy. Amadeo jako jedyny z reprezentantów klasycznego modernizmu koncentrował się na rzeczywistej osobie, którą portretował. Artysta ten utrwalał pędzlem tożsamość modeli, unieśmiertelniał ich na płótnach. Może dzięki temu życiu bijącemu z jego obrazów stał się taki popularny po śmierci? Czemu jednak dopiero po śmierci?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz